Potknięcie się i upadek na chodniku lub ulicy

Środki kompensacyjne w kodeksie karnym (odszkodowanie, zadośćuczynienie, nawiązka)
23 września 2021
Odpowiedzialność cywilna za błąd medyczny (lekarski)
1 października 2021

Odpowiedzialność gmin za stan chodników, czy ulic ma charakter deliktowy i oparta jest na zasadzie winy (art. 415, 416 k.c.).

Droga to budowla wraz z drogowymi obiektami inżynierskimi, urządzeniami oraz instalacjami, stanowiącą całość techniczno-użytkową, przeznaczoną do prowadzenia ruchu drogowego, zlokalizowaną w pasie drogowym (art. 4 pkt 2 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych).

Droga to również wydzielony pas terenu składający się z jezdni, pobocza, chodnika, drogi dla pieszych lub drogi dla rowerów, łącznie z torowiskiem pojazdów szynowych znajdującym się w obrębie tego pasa, przeznaczony do ruchu lub postoju pojazdów, ruchu pieszych, jazdy wierzchem lub pędzenia zwierząt (art. 2 pkt 1 ustawy z dnia 19 sierpnia 1997 r. prawo o ruchu drogowym).

Ulica to droga na terenie zabudowy lub przeznaczonym do zabudowy zgodnie z przepisami o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, w której ciągu może być zlokalizowane torowisko tramwajowe (art. 4 pkt 3 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych).

Chodnik to część drogi przeznaczoną do ruchu pieszych (art. 4 pkt 6 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych, art. 2 pkt 9 ustawy z dnia 19 sierpnia 1997 r. prawo o ruchu drogowym).

W myśl przepisu art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych, drogi publiczne dzielą się na następujące kategorie: drogi krajowe, drogi wojewódzkie, drogi powiatowe oraz drogi gminne. Drogi gminne stanowią własność gminy (art. 2a ust. 2 cyt. ustawy). Zarządcami dróg są dla dróg gminnych – wójt (burmistrz, prezydent miasta) (art. 19 ust. 2 pkt. 4 cyt. ustawy). Zarządca drogi, może wykonywać swoje obowiązki przy pomocy jednostki organizacyjnej będącej zarządem drogi, utworzonej odpowiednio przez sejmik województwa, radę powiatu lub radę gminy. Jeżeli jednostka taka nie została utworzona, zadania zarządu drogi wykonuje zarządca (art. 21 ust 1 cyt. ustawy). W Łodzi w imieniu Prezydenta Miasta Łodzi obowiązki zarządcy wykonuje Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi, jako jednostka budżetowa miasta.

Stosownie do treści art. 20 pkt 4, pkt 10, pkt 11, pkt 12 i pkt 14 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych do zarządcy drogi należy w szczególności utrzymanie nawierzchni drogi, chodników, drogowych obiektów inżynierskich, urządzeń zabezpieczających ruch i innych urządzeń związanych z drogą, przeprowadzanie okresowych kontroli stanu dróg i drogowych obiektów inżynierskich oraz przepraw promowych, ze szczególnym uwzględnieniem ich wpływu na stan bezpieczeństwa ruchu drogowego, oraz wykonywanie robót interwencyjnych, robót utrzymaniowych i zabezpieczających, przeciwdziałanie niszczeniu dróg przez ich użytkowników, wprowadzanie ograniczeń lub zamykanie dróg i drogowych obiektów inżynierskich dla ruchu oraz wyznaczanie objazdów drogami różnej kategorii, gdy występuje bezpośrednie zagrożenie bezpieczeństwa osób lub mienia.

Definicja „utrzymania drogi” znajduje się w art. 4 pkt 20 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych. Zgodnie z nią, utrzymaniem drogi jest wykonywanie robót konserwacyjnych, porządkowych i innych zmierzających do zwiększenia bezpieczeństwa i wygody ruchu, w tym także odśnieżanie i zwalczanie śliskości zimowej.

Zgodnie z art. 61 pkt 1 w zw. z art. 5 ust. 2 i 1 ustawy z dnia 7 lipca 1994 roku Prawo Budowlane właściciel lub zarządca obiektu budowlanego obowiązany jest go utrzymywać w należytym stanie technicznym i estetycznym, nie dopuszczając do nadmiernego pogorszenia jego właściwości użytkowych i sprawności technicznej, w szczególności w zakresie związanym m.in. z bezpieczeństwem użytkowania.

Nakaz utrzymania dróg w należytym stanie rodzi po stronie gminy obowiązek zabezpieczenia dróg w taki sposób, aby nie stanowiły one zagrożenia dla osób korzystających z nich.

Co do zasady ulice i chodniki są w zarządzie gmin. Wobec powyższego to one są odpowiedzialne za wszelkie szkody wynikłe z niewłaściwego stanu technicznego nawierzchni drogi i biegnących wzdłuż niej chodników.

Może się jednak zdarzyć, że właścicielem gruntu, na którym doszło do szkody, jest np. wspólnota mieszkaniowa, spółdzielnia mieszkaniowa, osoba prywatna lub firma. W takiej sytuacji należy ustalić do kogo mamy skierować nasze roszczenia. Informacje do kogo należy dany teren można uzyskać w wydziale geodezji urzędu miasta lub w starostwie powiatowym, sięgając do rejestru gruntów i budynków, a następnie sprawdzając w księdze wieczystej kto jest właścicielem. Żeby uzyskać te informacje, musimy wykazać interes prawny w uzyskaniu takiej informacji.

Ten kto danym terenem włada powinien zapewnić jego należyte utrzymanie. Nie jest należytym utrzymaniem tolerowanie, że chodnik jest nierówny, płyty chodnikowe są połamane, czy zawierają ubytki. Powoduje to realne ryzyko potknięcia i upadku.

Bardzo często w procesach sądowych, do akt załączane są dokumenty okresowego przeglądu technicznego danego odcinka pasa drogowego. W takiej sytuacji należy przedstawić dowody np. zdjęcia, wydruki google earth – street view obrazujące stan chodnika, ulicy. Trzeba bowiem pamiętać, że zgodnie z art. 6 k.c. to strona powodowa musi wykazać, że chodnik, czy ulica nie była utrzymana w należytym stanie, pozwalającym na bezpieczne poruszanie się po niej.

Należy przyjąć, że stan techniczny nie może odbiegać od standardów gwarantujących bezpieczeństwo jego użytkowników. Istotnym jest zapewnienie stanu bezpieczeństwa dla użytkowników chodnika, a wyeliminowanie czynników godzących w ten stan obciąża zarządcę.

Uznać należy, że zapewnienie równych, pozbawionych ubytków chodników jest absolutnym standardem i stanowi minimum staranności w utrzymaniu ich nawierzchni. Niedopuszczalne jest bowiem, aby w nawierzchni chodnika znajdowały się wystające płyty, gdyż zagrażają one bezpieczeństwu pieszych.

Wobec powyższego gmina powinna kontrolować stan dróg i chodników będących w ich gestii.

Na skutek odniesionych obrażeń poszkodowany może dochodzić od właściciela:

Zadośćuczynienia

Odszkodowania (kosztów leczenia, kosztów dojazdów do lekarzy, kosztów rehabilitacji, kosztów leków, kosztów opieki osób trzecich, renty na przyszłość, utraconych dochodów)

W takim wypadku zastosowanie znajdą art. 444 i 445 k.c.

Roszczenie o rentę obejmuje zwiększone potrzeby poszkodowanego polegające na konieczności pokrycia takich kosztów jak utrzymanie, stała lub doraźna opieka, koszty zmiany diety, warunków bytowych (środki lokomocji, mieszkanie) [A. Olejniczak [w:] A. Kidyba, Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania – część ogólna, Warszawa 2010, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 października 1976 r., IV CR 487/76].

Występujący z roszczeniami powinien jednak pamiętać, iż zgodnie z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Oznacza to, że „żądający” musi przedstawić dowody na to, że doszło do zdarzenia, gdzie i kiedy do niego doszło, na skutek czego doszło do zdarzenia, jakich obrażeń doznał, czy wymagał pomocy innych osób, jakie były koszty leczenia, czy leczenie dostępne było publicznie, jakie były koszty dojazdów (do lekarzy, na rehabilitację itp.).

Przepis art. 444 § 1 k.c. przewiduje, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Natomiast art. 445 § 1 k.c. pozwala w takich wypadkach na przyznanie poszkodowanemu odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, czyli szkodę niemajątkową, wyrażającą się w doznanym bólu, cierpieniu, ujemnych doznaniach psychicznych. W judykaturze i piśmiennictwie podkreśla się, że zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny i jako takie musi mieć odczuwalną wartość ekonomiczną, jednocześnie nie może być nadmierne. Do podstawowych kryteriów oceny w tym zakresie zalicza się stopień i czas trwania cierpień fizycznych i psychicznych, trwałość obrażeń, prognozy na przyszłość, wiek poszkodowanego, skutki w zakresie życia osobistego oraz zawodowego, konieczność wyrzeczenia się określonych czynności życiowych, korzystania z pomocy innych osób, czy wreszcie stopień przyczynienia się poszkodowanego i winy sprawcy szkody (np. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 czerwca 1968 r., I PR 175/68, Sąd Najwyższy w uchwale pełnego składu Izby Cywilnej z dnia 8 grudnia 1973 r., III CZP 37/73, Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00, Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 sierpnia 1980 r., IV CR 238/80, Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03).

Odszkodowanie przewidziane w art. 444 § 1 k.c. obejmuje wszelkie wydatki (koszty) pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne (niezbędne) i celowe. Pojęcie „wszelkie koszty” oznacza koszty różnego rodzaju, których nie da się z góry określić, a których ocena, na podstawie okoliczności sprawy, należy do sądu (Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 stycznia 2008 r., II CSK 425/07). W grupie wydatków celowych i koniecznych, pozostających w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia tradycyjnie wymienia się koszty leczenia (pobytu w szpitalu, pomocy pielęgniarskiej, koszty lekarstw), specjalnego odżywiania się, nabycia protez i innych specjalistycznych aparatów i urządzeń (np. protez, kul, aparatu słuchowego, wózka inwalidzkiego). Do grupy tej zalicza się również wydatki związane z transportem chorego na zabiegi i do szpitala, koszty związane z odwiedzinami chorego w szpitalu czy wynikające z konieczności specjalnej opieki i pielęgnacji nad chorym, koszty zabiegów rehabilitacyjnych, wreszcie koszty przygotowania do innego zawodu.

Zadośćuczynienie stanowi formę rekompensaty pieniężnej z tytułu doznanej szkody niemajątkowej. Służy zniwelowaniu uszczerbku, który nie poddaje się ocenie wedle kryteriów ekonomicznych, a określany jest jako krzywda, to jest całokształt następstw w sferze niemajątkowej poszkodowanego powstałych w związku z naruszeniem jego dóbr osobistych. Z tego względu zadośćuczynienie ma być odpowiednie do doznanej krzywdy, którą określa się przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy, w szczególności rozmiaru cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywności, czasu trwania, zakresu i rodzaju doznanego uszczerbku, nieodwracalności doznanych następstw, związanych z tym ograniczeń, poczucia nieprzydatności społecznej. Okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia, jak i kryteria ich oceny winny być przy tym rozważane indywidualnie w związku z konkretną osobą pokrzywdzonego, zasada indywidualizacji okoliczności określających rozmiar krzywdy w odniesieniu do konkretnej osoby poszkodowanego pozwala bowiem uwzględnić przy orzekaniu specyfikę poszczególnych przypadków (tak Sąd Najwyższy przykładowo w wyroku z dnia 29 października 2008 r., IV CSK 243/08, w wyroku z dnia 26 listopada 2009 r., III CSK 62/09, w wyroku z dnia 26 marca 2015 r., V CSK 317/14, oraz w wyroku z dnia 16 kwietnia 2015 r., I CSK 434/14).

Wysokość zadośćuczynienia jest określana każdorazowo indywidualnie na podstawie wyżej wskazanych czynników. Zgodnie z przesłankami zawartymi w art. 445 § 1 k.c. zadośćuczynienie ma być „odpowiednie”. Ustalenie, jaka kwota w konkretnych okolicznościach jest „odpowiednia”, należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 11 września 2012 roku, I ACa 773/12). Orzecznictwo i doktryna wskazywały w tym zakresie przez wiele lat na dwie granice ustalania wysokości zadośćuczynienia. Po pierwsze, zadośćuczynienie nie mogło być jedynie symboliczne, lecz winno stanowić realną wartość ekonomiczną. Z drugiej strony, zadośćuczynienie winno być umiarkowane, utrzymane w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1965 r., I PR 203/65). Zgodnie z najnowszymi tendencjami orzecznictwa, wysokość zadośćuczynienia musi być rozważana indywidualnie i przedstawiać dla poszkodowanego odczuwalną wartość ekonomiczną, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2011 r., I PK 145/10). Poziom zaś stopy życiowej społeczeństwa może rzutować na wysokość zadośćuczynienia jedynie uzupełniająco, w aspekcie urzeczywistnienia zasady sprawiedliwości społecznej. Prezentowany we wcześniejszym orzecznictwie pogląd o utrzymywaniu zadośćuczynienia w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa stracił znaczenie, z uwagi na znaczne rozwarstwienie społeczeństwa pod względem poziomu życia i zasobności majątkowej. Decydującym kryterium jest więc obecnie rozmiar krzywy i ekonomicznie odczuwalna wartość, adekwatna do warunków gospodarki rynkowej (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 sierpnia 2012 r., I CSK 2/12).

Przy określaniu wysokości zadośćuczynienia należy w każdym przypadku dokonywać oceny konkretnego stanu faktycznego i brać pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Okoliczności te to przede wszystkim rozmiar doznanych cierpień fizycznych, a więc ból, długotrwałość leczenia i inne dolegliwości, stopień intensywności cierpień fizycznych oraz psychicznych związanych z dokonanymi operacjami, zabiegami, czy okres dochodzenia do względnej sprawności funkcji organizmu, nieodwracalność skutków choroby czy urazu, a także cierpienia psychiczne, czyli negatywne uczucia przeżywane w związku z doznanymi cierpieniami fizycznymi. Nie bez znaczenia przy dokonywaniu tej oceny jest także wiek poszkodowanego i skutki uszkodzenia ciała w zakresie ogólnej zdolności do normalnego funkcjonowania (Wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 4 kwietnia 2012 roku, I ACa 256/12). Wobec powyższego należy wskazać, iż treść art. 445 k.c. pozostawia więc z woli ustawodawcy swobodę Sądowi orzekającemu w ustalaniu wysokości zadośćuczynienia i pozwala, w zależności od realiów konkretnego przypadku, uwzględniać indywidualne właściwości i subiektywne odczucia osoby pokrzywdzonej (Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 1998 r., II CKN 756/97).

Ustalając kwotę należnego zadośćuczynienia należy wziąć pod uwagę, iż wysokość zadośćuczynienia jest określana każdorazowo indywidualnie, mając na uwadze całokształt okoliczności sprawy. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż określając wysokość zadośćuczynienia Sąd musi uwzględnić indywidualne okoliczności sprawy oraz czynniki wpływające na wysokość szkody niemajątkowej. Z tego względu powszechnie stosowane w cywilnych sprawach odszkodowawczych kryterium procentowego uszczerbku na zdrowiu, ustalanego przez biegłego z danej specjalności lekarskiej, nie może być przyjmowane jako jedyna przesłanka ustalenia wysokości zadośćuczynienia (Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 1974 r., II CR 123/74). Ustalony przez biegłego procentowy uszczerbek może stanowić co najwyżej jeden z elementów dokonywania przez Sąd oceny wysokości doznanej krzywdy. Jak to ujął SN w wyroku z dnia 5 października 2005 r., sygn. akt I PK 47/05, procentowo określony uszczerbek służy tylko jako pomocniczy środek ustalania rozmiaru odpowiedniego zadośćuczynienia.

Wysokość zadośćuczynienia winna mieścić się w rozsądnych granicach – z jednej strony winna rekompensować doznaną szkodę niemajątkową (przyznana kwota stanowi środek łagodzenia skutków naruszenia zdrowia) – z drugiej jednak winna także odpowiadać aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Stanowisko to nawiązuje do linii orzecznictwa zapoczątkowanej orzeczeniem Sądu Najwyższego z dnia 24 czerwca 1965 r., w którym sformułowana została teza, że zadośćuczynienie powinno być umiarkowane (tak też Sąd Najwyższy w wyrokach: z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00, z dnia 6 czerwca 2003 r., IV CKN 213/01).

W przypadku chęci uzyskania dodatkowej, bardziej szczegółowej analizy konkretnego przypadku, zapraszamy do kontaktu z Kancelarią.